niedziela, 24 maja 2009

Zgrzytanie zębów

Zgrzytam sama na siebie :/
Niesia na pewno już planuje jakby mnie tu ukatrupić i wstawić kogoś na moje miejsce w kolejkę RR. Pisałam ostatnio o spóźnianiu się no i wykrakałam :[
Kwietniowy kocur dalej u mnie leży... został sam backstitch kota. Już nawet ślimak uśmiecha się obszyty. Zaliczenia w szkole to jedno, ale niemoc twórcza co do backstitchy kompletnie mnie zaskoczyła :S Dzisiaj przysiądę ten swój tłusty tylny fałdek tłuszczyku i spróbuję wymodzić do końca. Mam nadzieję, że jutro pofrunie do Niesi (i że wielkodusznie Niesia znów mi wybaczy :( ).
Za to niemoc backstitchowa skłoniła mnie do wycięcia bobinek. Walające się po całym pokoju pasemka mulin, lub muliny z zagubionymi banderolkami zawierającymi ich numery w końcu przebrały miarkę. Sztywny karton został pocięty i "ubrany" w muliny. Pudełko po karcie graficznej służy za skarbnicę.
Gdzieś tam po drodze skończyłam też wiewióreczkę - grzybiarkę (nie mam pomysłu co z nią zrobić, może Wy macie jakieś ciekawe propozycje? :))
A teraz wracam do projektów na zaliczenia, uzupełniania bazy e-booków, a także do backstitchy :)

Życzę wszystkim odwiedzająco-zaglądająco-czytającym udanego wieczornego relaksu :)

6 komentarzy:

  1. Ale porządek w mulinkach! Przydałby mi się ktoś, kto by mi tak posprzątał w mulinkach:-)))bo mi szkoda czasu. Po prostu je wrzucam do wora
    Kotek będzie śliczny, już fajnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kotek śliczny, a backstitche pójdą szybciutko, zobaczysz :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. To na pewno wina kwietniowego kocia, że się wyszywać nie chce. U mnie jest na tym samym etapie. Od poprzedniczki również nie dotarł. A taki na pozór sympatyczny gość. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może właśnie dlatego że sympatyczny to nie chcę się go tak szybko pozbywać ^^
    Oj gazyniu zmusiłam się do nawijania :P zajęło mi to kilka filmów i dzienników ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fiuuuu! Porządek jak ta lala!
    A z wiewióreczki nie da się zrobić breloczka?
    Niesia to cierpliwa kobieta, raczej wybaczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. jaki sobie zrobiłaś śliczny porządek z mulinami, ja mam powrzucane do pudełka ale lubię potem, to szukanie odpowiednich kolorków :)

    OdpowiedzUsuń