sobota, 15 sierpnia 2009

Inicjały cz.4

Uff... Nigdy nie lubiłam powtarzania danego wzoru :P Monotonia pełną gębą. A jednak nie odczuwałam tego tak straszliwie przy puchatkowych inicjałach. Dzisiaj skończyłam misiowe I, prace zostały wygotowane, wyprasowane, passpartou przycięte, szybki ramek wypucowane. Zapakowane w papier (z puchatkiem ^^) powędrowały do nowych właścicielek :) Jutro wyjeżdżają z powrotem do Szkocji.

A ja siedzę i dumam czy może kiedyś zrobię coś dla siebie ^^

Jutro siadam do prezentów na wymianę na blogu Haft dla... Właściwie muszę je dopieścić i powędrują w świat ;) A potem mysza nr 1, później pewnie znów kot RR i jakieś dziubanko na boku ^^
Boję się zrobić spis rozpoczętych prac... :P

6 komentarzy:

  1. To prawda, że powtarzanie wzoru jest monotonne, ale dzięki temu masz dwa urocze prezenciki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te obrazki są z sercem wykonane i widać w nich dużo Twego starania! Dzieci będą zachwycone!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby takie same, a dzięki ramkom zupełnie inne ;-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne, dziewczynki będą zadowolone

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodkie literki, dziewczynkom będą się podobać !!!

    OdpowiedzUsuń